Rozmowa kwalifikacyjna. Jakie pytania zadawać, jakich unikać?

Nie każda firma w zakresie rekrutacji zdaje się na agencję rekrutacyjną. Część pracodawców bierze sprawy we własne ręce i wytrwale przegląda spływające dokumenty aplikacyjne. By jednak znaleźć dobrego pracownika, niezbędne będzie przeprowadzenie rozmowy kwalifikacyjnej.

Rozmowa kwalifikacyjna pozwala pracodawcy poznać wybranych kandydatów i zdecydować, czy któryś z nich dołączy do zespołu. Okazuje się jednak, że jej przeprowadzenie wcale nie jest tak łatwe, jak mogłoby się wydawać. Wszystko dlatego, że na spotkaniu rekrutacyjnym nie mogą padać pewne pytania. Przedsiębiorcy, którzy nie są na bieżąco z prawem pracy (bo na co dzień wspierają się pomocą wykwalifikowanego biura rachunkowego) powinni o tym pamiętać. O co zatem można pytać na rozmowie kwalifikacyjnej i jakich pytań nie zadawać?

Co w przepisach?

Skoro na rozmowie kwalifikacyjnej nie są dozwolone wszystkie pytania, osoby organizujące takie spotkania powinny wiedzieć, jakie pytania mogą zadać. Z pomocą przychodzi Kodeks pracy, bo to właśnie w nim znajdują się informacje na temat pytań, które pracodawca może zadawać potencjalnemu pracownikowi. Czego dotyczą? Można je podzielić na następujące obszary:

  • informacje osobiste – osoba przeprowadzająca rozmowę kwalifikacyjną ma prawo zapytać o dane osobowe kandydata: imię, nazwisko, datę urodzenia czy miejsce zamieszkania i adres, na który ma być wysyłana korespondencja. Dodatkowo kandydat powinien udzielić odpowiedzi na pytanie o imiona swoich rodziców;
  • informacje dotyczące wykształcenia – trudno ukrywać, że dla pracodawcy wykształcenie potencjalnego pracownika ma znaczenie, dlatego też może on pytać o ukończone szkoły, kursy czy szkolenia;
  • informacje dotyczące dotychczasowej ścieżki zawodowej – przebyta przez kandydata ścieżka zawodowa pozwala pracodawcy zapoznać się z jego doświadczeniem i ocenić jego umiejętności.

Powyższe informacje są jedynymi, o które pracodawca może w trakcie rozmowy kwalifikacyjnej zapytać kandydata, który przeszedł pozytywnie pierwszy etap rekrutacji. Po nawiązaniu stosunku pracy szef może również żądać podania innych danych, wymienionych przez ustawodawcę w przepisach.

Furtka dla pracodawców

Czy powyższy katalog pytań jest zamknięty? Niekoniecznie. Warto pamiętać o swoistej furtce, z której może skorzystać pracodawca poszukujący pracownika. Mowa o art. 221 § 4 Kodeksu Pracy. Zgodnie z jego treścią, pracodawca może żądać podania przez kandydata innych danych osobowych niż już wymienione, ale tylko wówczas, gdy obowiązek podania takich wynika z odrębnych przepisów. Co to oznacza?

Wiele wątpliwości wśród pracodawców budzi pytanie o to, czy mogą oni żądać od kandydata zaświadczenia o niekaralności. Jeżeli miejscem pracy przyszłego pracownika będzie np. kantor, to tak. Dlaczego? Bo w takim miejscu mogą być zatrudnieni wyłącznie pracownicy, którzy nie byli karani m.in. za przestępstwa skarbowe.

Trzeba też pamiętać, że wielu kandydatów poszukujących zatrudnienia próbuje przedstawić się w jak najkorzystniejszym świetle. Nie należą do rzadkości sytuacje, gdy osoba szukająca pracy sama wychodzi z inicjatywą i do dokumentów aplikacyjnych dołącza np. referencje otrzymane od poprzednich pracodawców czy też zaświadczenie o niekaralności. Choć takie rozwiązanie znacznie ułatwia prowadzenie rozmowy z potencjalnym kandydatem zainteresowanym posadą, pracodawca powinien być przezorny i pamiętać o granicach wytyczonych przez ustawodawcę.

Ocena wpisu
1 Gwiazdka2 Gwiazdek3 Gwiazdek4 Gwiazdek5 Gwiazdek
Ocena: 2,67 Liczba głosów: 12
Loading...
Przygotuj profesjonalne CV
w zaledwie 5 minut!
Bez opłat, bez zobowiązań