Urlop to wyczekiwany moment w roku przez wielu pracowników. Nic dziwnego, bo to właśnie w wakacje, gdy dni są długie i słoneczne, najchętniej odpoczywamy i regenerujemy siły. By może już wkrótce będziemy wypoczywać jeszcze dłużej, bo trwają prace nad unijną dyrektywą w sprawie wydłużenia urlopów. Jakie zmiany przewidują urzędnicy?
Ile dni wypoczywamy teraz?
Wymiar urlopu pracownika zależy od dwóch rzeczy: jego stażu i wymiaru czasu pracy. Najdłużej wypoczywają ci, którzy mogą pochwalić się przynajmniej 10-letnim stażem pracy i świadczą pracę na pełen etat. Zgodnie z aktualnie obowiązującymi przepisami pracownicy mogą liczyć na:
- 20 dni wówczas, gdy są zatrudnieni krócej niż 10 lat,
- 26 dni wówczas, gdy są zatrudnieni co najmniej 10 lat.
Do wymienionych 10 lat, które są granicą, wlicza się również pewną pulę lat tytułem ukończenia nauki. Przykładowo, osoby posiadające dyplom ukończenia szkoły policealnej, muszą pracować tylko 4 lata, by nabyć prawo do 26 dni wolnego.
Dlaczego mowa o zmianach?
Prace nad unijną dyrektywą nie są przypadkowe. Trzeba pamiętać, że w ostatnich latach wydłużono wiek emerytalny w wielu krajach należących do Unii Europejskiej. Poza Polską na taki krok zdecydowała się m.in. Holandia. Fakt, że pracownicy będą pracować coraz dłużej, powinien być odpowiednio rekompensowany czasem wolny. Tak przynajmniej uznali unijni urzędnicy. Nie tylko oni jednak zauważyli konieczność wdrożenia zmian. Warto zauważyć, że na podobnym stanowisku stoją psychologowie, którzy twierdzą, że dłuższy okres aktywności powinien być przerwany przerwami na tyle długimi, żeby pracownik był w stanie się zregenerować.
Dłuższy urlop w planach
Zgodnie ze stanowiskiem unijnych urzędników, pracownicy będą mogli skorzystać z dłuższego urlopu. Aktualnie trwają prace na tym, by podzielić kraje na te, w których pracownicy mają pracować do 67. i 68. roku życia. Zatrudnieni w pierwszych krajach mogliby liczyć na 35 dni urlopu, zaś ci, którzy pracowaliby o rok dłużej, nabywaliby prawo do 37 dni wolnego. To, czy zmiany wejdą w życie, nie jest jeszcze pewne.
Dobra wiadomość dla pracowników?
Ponieważ informacji o planowanych zmianach na razie jest niewiele, trudno powiedzieć, czy taka zmiana będzie korzystna dla pracowników. Patrząc na to, jak w Polsce są skonstruowane przepisy prawa pracy, można powiedzieć, że pracownicy powinni się cieszyć – jeżeli zmiany wejdą w życie, rzeczywiście będą mogli wypoczywać dłużej.
Z drugiej strony nie można też zapomnieć o pracodawcach. To oni ponoszą koszty zatrudnienia pracownika i są zobowiązani udzielić mu urlopu wypoczynkowego. Zmiany w zakresie długości urlopu mogą spowodować, że faktycznie będą oni zobowiązani do ponoszenia ciężaru finansowego. Specjaliści wskazują przy tym, że samo podniesienie wieku emerytalnego stworzyło wiele pytań, np. o wydajność pracy pracownika po 60 roku życia. Problem jest zatem złożony, a to, czy tylko pracodawcy będą ponosić koszty dłuższych urlopów pracowniczych, będzie wiadome dopiero w przyszłym roku.
To może Cię również zainteresować