Pierwszy etap rekrutacji najczęściej zamyka się w przesłaniu przez zainteresowanych kandydatów dokumentów aplikacyjnych. Do tych należy CV i list motywacyjny. Kolejny etap to rozmowy kwalifikacyjne, które najczęściej odbywają się w siedzibie agencji pośrednictwa pracy lub bezpośrednio w firmie pracodawcy. O ile specjaliści, czyli doradcy zawodowi wiedzą, jakie pytania mogą zadawać osobom poszukującym pracę, o tyle pracodawcy najczęściej mają problem w tym zakresie. By uchronić się przed zarzutami np. o dyskryminację, warto wiedzieć, jak tę kwestię reguluje ustawodawca.
Co w Kodeksie pracy?
Informacje o tym, o co może pytać pracodawca potencjalnych pracowników znaleźć można w Kodeksie pracy. Zgodnie z art. 221 § 1, pracodawca ma prawo żądać od osoby ubiegającej się o zatrudnienie podania danych osobowych obejmujących:
- imię (imiona) i nazwisko,
- imiona rodziców,
- datę urodzenia,
- miejsce zamieszkania (adres do korespondencji),
- wykształcenie,
- przebieg dotychczasowego zatrudnienia.
Już po ewentualnym zatrudnieniu kandydata, pracodawca ma możliwość wystąpić do swojego podwładnego z wnioskiem o udostępnienie:
- innych danych osobowych pracownika, a także imion i nazwisk oraz dat urodzenia dzieci pracownika, jeżeli podanie takich danych jest konieczne ze względu na korzystanie przez pracownika ze szczególnych uprawnień przewidzianych w prawie pracy,
- numeru PESEL pracownika nadanego przez Rządowe Centrum Informatyczne Powszechnego Elektronicznego Systemu Ewidencji Ludności (RCI PESEL).
W praktyce zatem pula informacji, jakich podania może żądać pracodawca jest bardzo ograniczona. Osoba przeprowadzająca rekrutację nie powinna pytać o życie prywatne, wyznanie czy orientację seksualną. Na rozmowie nie mogą pojawić się pytania o stan cywilny kandydata czy jego plany prokreacyjne.
Czym jest dyskryminacja?
Choć o dyskryminacji mowa najczęściej w kontekście pracowników już świadczących pracę, nie można zapomnieć, że powołać na nią może się także kandydat, któremu zostały zadane pytania spoza wyżej wymienionej puli.
Czym jest dyskryminacja? W Kodeksie pracy, dokładniej art. 183a § 1 można znaleźć taką definicję tego zjawiska: „pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych, w szczególności bez względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, a także bez względu na zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony albo w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy”. W praktyce zatem o dyskryminacji można mówić również podczas rozmowy kwalifikacyjnej, gdy pracodawca pyta np. o życie osobiste.
Jak się uchronić przed zarzutami?
Pracodawcy, którzy nie mają szerokiej wiedzy na temat aktualnie obowiązujących przepisów prawa pracy, powinni pamiętać, że najlepszym rozwiązaniem będzie powierzenie przeprowadzenia rekrutacji wyspecjalizowanym podmiotom – agencjom pośrednictwa pracy. One zatrudniają specjalistów, czyli doradców zawodowych. To osoby potrafiące nie tylko przeprowadzić rozmowę kwalifikacyjną, lecz także ocenić umiejętności kandydata pod kątem oczekiwań pracodawcy.
To może Cię również zainteresować
Pytania na rozmowie kwalifikacyjnej - jak nie popełnić gafy?