Uniwersytecki Szpital Kliniczny w Poznaniu opinie

Joanna Kisielewska

Chciałabym przekazać ogromne podziękowania i wyrazy szacunku dla całego Zespołu Oddziału Klinicznego Chirurgii Ogólnej, Endokrynologicznej i Onkologii Gastroenterologicznej ( II piętro) którego byłam pacjentką kilka dni temu w związku z operacją tarczycy. Specjalne podziękowania kieruję dla dr Tomasza Wierzbickiego, który przeprowadzał operację, człowieka niezwykle profesjonalnego, pełnego empatii z ogromną wiedzą i doświadczeniem. Dziękuję również pozostałym lekarzom pracującym na oddziale, którzy mimo ogromu pracy zawsze znajdują czas dla pacjenta, traktując każdy przypadek indywidualnie, z dużą cierpliwością udzielają odpowiedzi na wszelkie pytania. Dziękuję Pani Doktor anestezjolog (niestety w stresie przedoperacyjnym nie zapamiętałam nazwiska), która wspaniale i ze spokojem przygotowywała mnie do ostatniej chwili przed operacją, tłumaczyła co w danym momencie jest wykonywane i jak będę się za chwilę czuła. Również cały zespół Bloku Operacyjnego, to wysokiej klasy specjaliści zasługujący za najwyższą ocenę. Ostatnie, ale równie dla mnie ważne podziękowania kieruję w stronę Pielęgniarek , Opiekunów Pacjenta i pozostałego personelu. Państwa uśmiech, serdeczność, cierpliwość, otaczanie pacjenta opieką są niezwykle istotnym elementem zarówno przed operacją jak i po niej. Nowoczesny oddział ze wspaniałym wyposażeniem i tak oddanym, profesjonalnym Personelem czynią to miejsce przyjazne pacjentowi. Miejsce, w którym szpital nie jest smutną rzeczywistością a staje się pozytywnym elementem w naszej wędrówce po zdrowie.

Dodano: miesiąc temu

andrzej tylicki

Chciałbym bardzo podziękować za uratowanie mojej siatkówki przed odwarstwieniem, gdyby dr. M Lesiak nie przyjęła mnie w nocy na oddziale, a później sprawnie zbadała i pokierowała na laserowanie.,pewnie musiałbym mieć operacje. Udało się tego uniknąć dzięki sprawnej akcji i ludzkiemu podejściu. Podziękowania też dla dr.Gattnera za pierwsze 2 laserowania w bardzo trudnych warunkach przy wylewie w oku. Jestem bardzo wdzięczny, kłaniam się, DZIĘKUJĘ

Dodano: tydzień temu

Maciej Michalak

SOR na miarę Oskara , przyjęcie szybkość obsługi przemili ludzie pełen profesjonalizm. Leżałem pod kroplówką i obserwowałem sobie tych młodych ludzi w pracy lekarz petarda mial tyle empatii i spokoju z jakim rozmawiał z pacjentami szacun Uprzejmie dziękuję za pomoc Prowadzę klub sportowy byłem na wielu SOR to co ty mnie spotkało zasługuje na duże 👋🙌👌❤️pozdrowienia dla lekarza co zwiedzał niedawno Tajlandię

Dodano: tydzień temu

H W

Nie poznałem imienia. Do filigranowej Pani Doktor, co ma spięte włosy ciemne, nawet chyba kręcone i mówi drukowanymi literami, a też leczy udary. Quasi medyczna fraszka. Klątwę rzucono na mnie drugiego stycznia. Wybaczam! Kartka z oryginałem w kieszeni kurtki. Nie było okazji, a też lękam się egzekutorów z ZUS-u. Pt. Zaczarowany szpital Ach te szpitale Nie lubię ich wcale Kradną czas, a też bywa Ktoś serce porywa Nowa miłość parszywa Przybywa Nie ma łajza umiaru Nawet w domu udaru W środku nocy zaczeka Byle spętać człowieka A ulica, jak rzeka Ty po drugiej stronie Wczoraj nie pamiętam Dzisiaj nie dogonię ... A w poczekalni Afryka Nikt tu drzwi nie zamyka Poeta mierny, odźwierny Umyka A o samym szpitalu? No cóż, wygląda amerykańsko i pachnie kompetentnie. Tata Robert, co był waszym pacjentem, pewnie dałby solidne 4+, jako emerytowany pedagog. Jak zacznie mówić, zapytam! Dziękujemy za opiekę. Ode mnie pięć gwiazdek, chociaż nie dostałem obiadu, a rękawiczki tylko w kolorze niebieskim, z moich podatków. Bez cienia żartu, jest dobrze. Miłej pracy, z daleka od noszy. Kłaniam się nisko personelowi. DM

Dodano: miesiąc temu