52 proc. Polaków chciałaby pracować zdalnie – wynika z zeszłorocznego badania firmy Kantar TNS. Pracodawcy coraz częściej wychodzą tym oczekiwaniom naprzeciw, ale zwykle w ograniczonym stopniu: oferując raptem kilka „zdalnych” dni w miesiącu. Jednak rynek pracownika zmusi ich do dalszych ustępstw. Pozwolenie na wykonywanie obowiązków służbowych poza biurem staje się jednym z najbardziej pożądanych benefitów pracowniczych, a poziom zadowolenia z telepracy wśród osób, które doświadczyły jej możliwości wynosi aż 95 proc.
Telekomunikatory dla telepracowników
Na upowszechnienie telepracy wpływa przede wszystkim postęp technologiczny: lepszy dostęp do szerokopasmowego Internetu, stosunkowo niskie ceny sprzętu elektronicznego oraz obfitość narzędzi do organizacji pracy w trybie zdalnym. Do najważniejszych należą komunikatory elektroniczne. Pozwalają one na szybszą wymianę myśli niż e-mail, tworzenie grup publicznych i prywatnych (np. Slack), a także komunikację głosową i wizualną (np. Skype czy Facebook Messenger). Istnieją również narzędzia umożliwiające prowadzenie wideokonferencji online, bez konieczności instalowania oprogramowania na komputerze (np. Appear.in). Wystarczy wysłać link, by zaprosić gości do wirtualnego pokoju – rozwiązanie bezcenne w przypadku pracy w większym zespole.
Biuro w chmurze
Usługi świadczone w chmurze to obecnie standard – i gigantyczne udogodnienie dla zdalnych pracowników. Można korzystać z nich bez obaw o to, czy w przenośnym urządzeniu wystarczy pamięci (również tej operacyjnej). Co więcej, w chmurze dostępna jest sama pamięć. W zewnętrznych przestrzeniach dyskowych (np. Google Drive, Dropbox, Amazon Drive) możemy przechowywać rozmaite dane, w tym pliki o dużej objętości, np. graficzne. Do kilku lub kilkunastu gigabajtów usługa dostępna jest bezpłatnie, za większą ilość miejsca trzeba już zapłacić. W chmurze dostępne są również bardziej złożone narzędzia, np. kalendarze umożliwiające planowanie pracy (np. Google Calendar), dokumenty pozwalające na wymienianie się uwagami i notatkami (np. Google Docs), a także naprawdę zaawansowane programy do zarządzania projektami (Asana).
Wirtualne formalności
Online można również załatwić wiele formalności. Część za pomocą e-maila i skanera, inne za pomocą oprogramowania lub witryn. Tak jest choćby w przypadku usług księgowych: dostępne na rynku programy umożliwiają łatwe wystawianie faktur, księgowanie wydatków i rozliczanie płatności. Przez Internet można również załatwić wiele spraw urzędowych. Jak choćby założenie firmy – wniosek o rejestrację działalności gospodarczej można złożyć bez wychodzenia z domu przez portal CEIDG.gov.pl. Można, ale nie trzeba. Bo nawet gdy zleceniodawcy domagają się faktury, wystarczy zwrócić się do pośrednika, który wystawi ją w naszym imieniu. Tak właśnie działa np. serwis Useme.eu.pl, na którym freelancerzy mogą rozwiązac problem samodzielnego fakturowania klientów. Dopełnieniem „wirtualnej firmy” może być wirtualne biuro, czyli usługa obejmująca adres korespondencyjny w dogodnej lokalizacji, indywidualny numer telefonu, obsługę ze strony sekretariatu, a nawet możliwość wynajmu przestrzeni biurowej.
Ilość dostępnych narzędzi do pracy zdalnej jest tak duża, że pozwala na sprawną organizację zadań nie tylko w ramach jednoosobowej działalności, ale również dużej firmy. Jednak tempo zmian sprzyjających upowszechnieniu telepracy zależy głównie od woli pracodawców.