Jak przebiega kontrola PIP
Kontrola przeprowadzana przez inspektorów Państwowej Inspekcji Pracy nie musi być zapowiedziana. Oznacza to, że pracodawca może być skontrolowany w dowolnym momencie. Z punktu widzenia przedsiębiorców zatrudniających pracowników jest to niezwykle istotna informacja, gdyż w takiej sytuacji niezbędne jest pogodzenie pracy osób zatrudnionych z przeprowadzaną w zakładzie pracy kontrolą. Początkujący pracodawcy powinni mieć przy tym świadomość, że zasadą jest zawsze jawność przeprowadzanych przez inspektorów czynności. Oznacza to, że do kontroli pracownicy PIP powinni przystąpić dopiero wówczas, gdy okażą swoje legitymacje służbowe i upoważnienie ? od tej zasady jest jednak kilka wyjątków.
Kontrola PIP, czyli gdy inspektor zjawia się w zakładzie pracy
Nie zawsze inspektor musi okazać swoją legitymację służbową i upoważnienie. Dotyczy to takich sytuacji, gdy zachodzi prawdopodobieństwo, że pracodawca będzie dążył choćby do ukrycia faktu, że zatrudnia podwładnych nielegalnie. Innym przypadkiem usprawiedliwiającym niedopełnienie formalności jest podejrzenie, że inne postępowanie może mieć wpływ na wynik kontroli. Inspektor nie zawsze musi też posiadać stosowne upoważnienie. Brak takiego nie powoduje, że nie może on rozpocząć kontroli, ale wówczas jest zobowiązany dostarczyć stosowny dokument pracodawcy w ciągu 7 dni.
Jak prosperuje firma? Kontrola PIP da odpowiedź
Wkroczenie inspektorów do zakładu pracy wiąże się oczywiście z pytaniem o to, w jaki sposób ma funkcjonować firma. Co do zasady przeprowadzanie czynności kontrolnych odbywa się właśnie w siedzibie kontrolowanego podmiotu, która może być jednocześnie miejscem pracy pracowników. Ponadto, inspektorom w ich pracy nie można przeszkadzać. Czy zatem podmiot zatrudniający powinien zorganizować w inny sposób pracę na czas kontroli? Nie zawsze jest to konieczne, choć może być wskazane. W takiej sytuacji najlepszym rozwiązaniem jest po prostu uzgodnienie tej kwestii z inspektorami. Wkroczenie inspektorów do zakładu pracy może być o tyle uciążliwe, że pracodawca jest zobowiązany do tego, aby współdziałać w czasie przeprowadzanej kontroli. Konieczne jest nie tylko udostępnienie dokumentacji, ale również środków, które będą niezbędne do tego, aby pracownicy PIP mogli prawidłowo wypełnić swoje obowiązki.
Z punktu widzenia przedsiębiorców istotne powinno być również to, że ewentualne przeszkadzanie inspektorom w przeprowadzaniu czynności kontrolnych jest zagrożone grzywną nawet do 30 tys. zł. W skrajnych przypadkach inspektorzy mogą powołać się na art. 225 Kodeksu karnego: ?Kto osobie uprawnionej do kontroli w zakresie inspekcji pracy lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej podlega karze pozbawienia wolności do lat 3?.
Kontrola PIP kończy się protokołem
Inspektorzy PIP, którzy przeprowadzają kontrolę są zobowiązani do tego, aby sporządzić stosowny dokument. Może być to zarówno protokół, jak i notatka. Tę drugą stosuje się wówczas, gdy podczas przeprowadzonej kontroli inspektorzy nie dopatrzyli się uchybień. Jeżeli jednak podejmowane przez pracowników PIP czynności wykazały nieprawidłowości, konieczne jest sporządzenie protokołu. To właśnie w nim wypunktowuje się stwierdzone naruszenia. Inspektor jest również zobowiązany do:
- nakazania usunięcia stwierdzonych uchybień i wyznaczenie terminu, w jakim pracodawca powinien tego dokonać,
- powiadomienia o nieprawidłowościach ZUS, urząd skarbowy lub Policję.
Punkt drugi dotyczy sytuacji, gdy kontrola dokumentów wykazała, że pracodawca naruszył przepisy o legalności zatrudnienia, w zakresie ubezpieczeń społecznych czy też prawa podatkowego. W takiej sytuacji podmioty te mogą rozpocząć własne kontrole, aby ustalić stan faktyczny i móc wyciągnąć konsekwencje.
Co sprawdza inspekcja pracy?
Kontrola PIP jest dla każdego pracodawcy bardzo stresującą sytuacją. Jest to związane przede wszystkim z tym, że kontrolerzy, którzy zauważą jakieś nieprawidłowości mogą doprowadzić do wyciągnięcia uciążliwych konsekwencji względem pracodawcy.
Kontrola PIP w zakładzie pracy ma za zadanie sprawdzenie legalności i prawidłowości zatrudniania pracowników. Najczęściej tego typu kontrola z PIP jest niezapowiedziana, a jeśli na miejscu nie będzie właściciela firmy, to kontrolerzy mogą również chcieć porozmawiać z jego pracownikami.
Głównym celem kontrolerów jest sprawdzenie, czy przepisy prawa pracy są przestrzegane w danym zakładzie, szczególnie jeśli chodzi o przepisy i zasady bezpieczeństwa i higieny pracy. Sprawdzają także czy pracownicy są zatrudnieni legalnie oraz czy świadczą pracę w sposób zgodny z przepisami, na przykład pod względem czasu pracy czy przysługujących im urlopów. Inspektorzy mogą także skontrolować wyroby wprowadzane do obrotu przez daną firmę.
Kontroler powinien okazać dokument potwierdzający jego tożsamość i dający uprawienia do kontroli, chyba że stwierdzi, iż taki krok mógłby przyczynić się do błędnego wyniku kontroli. Najczęściej kolejnym etapem jest sprawdzenie tożsamości osób pracujących, dodatkowo je przesłuchując i żądając oświadczeń w sprawie legalności zatrudnienia. Może żądać okazania akt osobowych i innych dokumentów pracowniczych, również osób, które nie pracują na umowie o pracę.
Przesłuchanie pracownika przez PIP jest normalną praktyką, choć na pewno dla pracowników i pracodawcy może być stresujące. Trzeba jednak pamiętać, że inspektor ma możliwość nagrywania przebiegu kontroli zarówno pod względem obrazu, jak i dźwięku.
Jeżeli wyniki kontroli dadzą takie podstawy, to kontrolerzy mogą powiadomić inne organy o sytuacji panującej u danego pracodawcy. Może to być ZUS, Urząd Skarbowy, Policja, Straż Graniczna czy starosta.
To może Cię również zainteresować