RYSZARD POŹNIAK MONSTER - ELEKTRONIK opinie

Marek Priv

Właściciel firmy. Pan Monster, po krótkim wprowadzeniu na temat zasad funkcjonowania biznesu hurtowni elementów elektronicznych, zapewnieniu o świetnej kondycji swojego przedsiębiorstwa (instaluję właśnie fotowoltaike) i pouczeniu o zasadach składania zamówień i minimalnej kwoty, po moich błagalnych prośba (no sprzeda pan, bardzo proszę), wziął do ręki ołówek i zaczął notować na wydartym skrawku papieru śniadaniowego kody dwóch elementów, które chciałem zakupić. Przy potwierdzeniu ilości pozycji zamówienia, jego twarz przeszywał grymas. Niestety, z powodu innych aktywności o wyższym priorytecie (instalacja fotowoltaiki, muszę tam pilnować, co mi pan głowę zawraca) i trudności z określeniem lokalizacji elementów na zapleczu logistycznym (nawet nie wiem, gdzie to jest), ustalił termin realizacji tego zamówienia na następny dzień roboczy, po weekendzie. Niestety nie doszło porozumienie co do terminu realizacji, więc Pan oddalił się bez słowa i zniknął bezpowrotnie w części magazynowo - socjalnej przedsiębiorstwa, bez chęci powrotu do negocjacji (jest pan tam jeszcze, bardzo proszę). Wcześniej, Pan Moster odebrał telefon, sprawa dotyczyła kondensatorów (kondensatory? mamy!), podczas rozmowy odbyło się krótkie szkolenie zdalne, które obejmowało definicję poważnego zamówienia, ponieważ Pan wykazał podobnie twardą postawę, nieczęsto spotykaną już w branży, odniosłem wrażenie, że i tym razem transakcja biznesowa zakończyła się w podobny sposób. Daję dwie gwiazdki, bo było jednak otwarte, dałbym trzy, gdyby udało mi się kupić na miejscu elementy. Zakład polecam jako punkt zagranicznych wycieczek, gdzie można się przekonać, jak kiedyś prowadziło się interesy, bilety i wcześniejsza rezerwacja nie są potrzebne.

Dodano: miesiąc temu

Basil

Kiedyś się coś jeszcze dało kupić, teraz nie idzie prostego zamówienia dostać po 2 tygodniach. Troche szkoda, może ktoś to wreszcie kupi i ogarnie bo był naprawde szeroki asortyment.

Dodano: 2 miesiące temu