Columbus Energy S.A. opinie

Paweł Fijałkowski

Zdecydowałem się na ofertę Columbus, bo oferują bilansowanie 1:1, pełną automatykę HEMS zarządzania magazynem i kilka dodatkowych rozwiązań jak gwarancja i zabezpieczenia. Usługa za to jest chyba droższa o ok. 20 tys. zł (instalacja 10 kWp, magazyn 20 kWh, cena ok. 120 tys. zł). Sama instalacja została wykonana udanie. Monterzy ze Zduńskiej Woli uwzględnili moje uwagi i kable udało się poprowadzić wg mojego życzenia. Pierwszy przedstawiciel handlowy postanowił zerwać ze mną kontakt i nie odzywał się pomimo moich SMSów i ponownych telefonów do centrali. Dopiero po 2 miesiącach skontaktował się ze mną inny. Niestety Columbus jest bardzo chaotyczną firmą. Podpisali ze mną umowę, w której zobowiązali się do rozpoczęcia montażu w ciągu 3 tygodni. Ostatecznie rozpoczęto montaż 5 tygodni po umowie. Data była kilkukrotnie przekładana z powodu "braku dostępności" magazynu energii. Za każdym razem obiecywano mi, że już za kilka dni na pewno dotrze. Tymczasem tydzień po rozpoczęciu montażu nadal nie ma magazynu, nie ma żadnych wieści o tym kiedy będzie i w efekcie cała instalacja nie działa. Firma za to już pierwszego dnia wystawiła mi fakturkę na pełną kwotę z tygodniowym terminem zapłaty i datą wykonania usługi. Faktura nie jest dużym problemem, bo wziąłem kredyt na tę instalację, ale jednak już zaczną naliczać mi odsetki od pełnej kwoty. Prosiłem dwukrotnie Panią z Columbus, by mnie nie bajerowała, tylko powiedziała szczerze kiedy dotrze magazyn. W efekcie nie odzywa się od kilku dni. Podejrzewam, że Columbus zwyczajnie nie zamówił magazynu dopóki nie dostał zapłaty za usługę i przyjdzie mi na niego poczekać jeszcze kilka tygodni. A druga sprawa, to fachowiec/sprzedawca zaprojektowali mi złą ilość paneli, które nie zmieściły mi się na dach. Rozmiar dachu wzięto z projektu. Nie tylko przyjęto za małą szerokość "gąsiora" (półokrągła obróbka szczytu dachu), przez co panele fizycznie nie zmieściłyby się na dachu. Otóż nawet gdyby się zmieściły, jak wytłumaczył mi monter, deszcz z dolnego rzędu paneli lałby się ponad rynną, prosto na chodnik przy domu. Po odrobinie przekonywania, Pani z Columbusa zaproponowała inne panele, które pozwoliły zamontować moc tylko o 0,1 kWp niższą, niż ta z umowy (zamiast 2,5 kWp niższą, jak proponowała Pani). Panele jednak mają srebrne ramki i odstępy między ogniwami, zamiast opcji full black, którą oryginalnie zamówiłem. Umowy i faktury już jednak nie zmieniono. Nie będę się kłócił o potencjalnie kilkaset złotych, ale słabo to wygląda.

Dodano: w ostatnim tygodniu

Radek Grzebień

Prosicie aby Was "dOcenić"... Mój ulubiony zespół, czyli MAANAM, śpiewał kiedyś: "Nie oceniaj mnie, ani dobrze, ani źle, po prostu bądź, PO PROSTU BĄDŹ!". Byliście z nami kiedyś (fotowoltaika), byliście/jesteście obecnie (magazyn) i liczymy, że będziecie w przyszłości (planujemy - z Wami oczywiście - turbinę wiatrową). Super ekipa, super współpraca, super efekty :-)

Dodano: w ostatnim tygodniu