Spis treści
Wraz z rozwojem sieci i wykorzystywaniem jej w pracy, pojawił się problem z monitorowaniem czasu pracy zatrudnionych. Cyberslacking, czyli wykorzystywanie dostępu do internetu w celach prywatnych przez osoby zatrudnione jest aktualnie poważnym problemem. Szacuje się, że na takiej działalności pracownika w godzinach pracy podmioty zatrudniające mogą tracić olbrzymie pieniądze. Dyscyplinowanie podwładnych staje się zatem poważnym problemem, do którego przedsiębiorcy podchodzą poważnie. Jeżeli w pracy nie możesz sobie odmówić korzystania z portali społecznościowych, przeglądasz strony internetowe, które nie są Tobie potrzebne do wykonania zadania służbowego lub robisz zakupy wykorzystując serwisy aukcyjne, to musisz zdawać sobie sprawę, że Twój szef może stracić cierpliwość i wręczyć wypowiedzenie.
Co w Kodeksie pracy?
Zgodnie z art. 100 § 1 Kodeksu pracy pracownik jest zobowiązany w godzinach pracy ,,wykonywać pracę sumiennie i starannie oraz stosować się do poleceń przełożonych, które dotyczą pracy, jeżeli nie są one sprzeczne z przepisami prawa lub umową o pracę". Faktycznie zatem pracownik - w godzinach swojej pracy - jest zobowiązany pozostawać do dyspozycji swojego przełożonego i wykonywać te czynności, które wynikają z podpisanej przez niego umowy o pracę. Co więcej, osoba zatrudniona nie może zapomnieć, że jest w szczególności zobowiązana:
- przestrzegać czasu pracy ustalonego w zakładzie pracy,
- przestrzegać regulaminu pracy i ustalonego w zakładzie pracy porządku,
- przestrzegać przepisów oraz zasad bezpieczeństwa i higieny pracy, a także przepisów przeciwpożarowych,
- dbać o dobro zakładu pracy, chronić jego mienie oraz zachować w tajemnicy informacje, których ujawnienie mogłoby narazić pracodawcę na szkodę,
- przestrzegać tajemnicy określonej w odrębnych przepisach,
- przestrzegać w zakładzie pracy zasad współżycia społecznego.
Z powyższej listy wyraźnie wynika, że ewentualne korzystanie z sieci w godzinach pracy do celów prywatnych może być narażeniem pracodawcy na szkodę. To zaś wiązać może się z konkretnymi konsekwencjami, zwłaszcza jeżeli przełożony ściśle trzyma się przepisów.
Kiedy łamiesz prawo?
Pracownik może wykorzystywać sieć wówczas, gdy wykonanie polecenia służbowego bez tego jest niemożliwe. W innych sytuacjach łamie on przytoczone powyżej przepisy. Najpoważniejszy jest przy tym ten, który odnosi się do konieczności zachowania tajemnicy służbowej. W sytuacji, gdy pracownik korzysta z niepewnych stron, wzrasta przede wszystkim możliwość zainfekowania wirusami komputera. W efekcie z firmy mogą zostać wykradzione dane, które mają istotne znacznie dla jej działania. W takiej sytuacji zatrudniony może odpowiadać nie tylko za naruszenie przepisów prawa pracy, ale również musi liczyć się z konsekwencjami związanymi z odpowiadaniem z przepisów ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. W praktyce zatem korzystanie z internetu w godzinach pracy może nieść poważne konsekwencje, które daleko wykraczają poza ramy prawa pracy.
Czy podpisałeś regulamin?
Pracownicy niekiedy nie mają świadomości, jakie dokumenty podpisali lub po prostu o nich zapominają. Tymczasem, pracodawcy często chcą zabezpieczyć się przed nielegalnym działaniem pracowników i podsuwają im do popisania choćby regulamin zakładu pracy, z którego zapisów wyraźnie wynika, że nie mogą oni wykorzystywać sieci do celów prywatnych. Złamanie zatem przepisów prawa wewnątrzzakładowego może być poważne. Przede wszystkim pracodawca może sięgnąć po kary, upomnienia i nagany. Jeżeli w regulaminie znajdują się odpowiednie zapisy, to przełożony może również pozbawić pracownika premii. Najpoważniejsze jest jednak sięgnięcie przez szefa po zwolnienie dyscyplinarne. Z punktu widzenia prawa pracy takie działanie jest w pełni uzasadnione. Wówczas też trudno będzie udowodnić pracownikowi, że wykorzystywał on sieć zgodnie z celem, czyli do zadań służbowych.
Konsekwencje korzystania z sieci w pracy
Pracodawcy mają prawo do oczekiwania, że pracownicy poświęcą czas pracy na wykonywanie swoich obowiązków. Korzystanie z internetu w celach prywatnych może prowadzić do zaniedbania zadań zawodowych, a w efekcie do pogorszenia relacji z pracodawcą. W niektórych przypadkach, ci pracownicy, którzy często spędzają czas na przeglądanie prywatnych stron internetowych, mogą znaleźć się w niekomfortowej sytuacji, której rezultatem będzie ich zwolnienie.
Zgodnie z przepisami prawa pracy, pracownicy są zobowiązani do wykonywania swoich obowiązków zgodnie z umową i regulaminem zakładu pracy. Przepisy Kodeksu pracy stanowią, że pracownik jest zobowiązany do wykonywania pracy sumiennie i starannie oraz do stosowania się do poleceń przełożonych dotyczących pracy. Korzystanie z Internetu w celach prywatnych w czasie pracy jest sprzeczne z tymi zasadami.
Czas spędzony w sieci, a efektywność pracownika
Z perspektywy pracownika, spędzanie czasu na przeglądaniu stron internetowych może wydawać się niewinnym zajęciem, które nie ma wpływu na ogólną wydajność pracy. Niemniej jednak, z perspektywy pracodawcy, utrata cennych godzin pracy na surfowanie po internecie może znacząco obniżyć efektywność zespołu. W końcu, czas spędzony w sieci to czas, który mógłby zostać poświęcony na wykonywanie rzeczywistych obowiązków służbowych.
Jak być bardziej produktywnym w pracy?
Dla pracowników istotne jest, aby zachować profesjonalizm i skoncentrować się na wykonywaniu swoich obowiązków zawodowych. Unikanie korzystania z internetu w celach prywatnych w czasie pracy to klucz do zabezpieczenia swojej pozycji w firmie. Praca jest miejscem, gdzie każda minuta ma znaczenie, dlatego warto skupić się na zadanach, które przyczynią się do osiągnięcia wspólnych celów organizacji.
Aby uniknąć ryzyka zwolnienia lub konfliktów z pracodawcą, warto przestrzegać określonego czasu pracy oraz regulaminu zakładu pracy. Dbanie o efektywność, komunikację z przełożonym oraz uczestnictwo w działaniach zespołowych to kluczowe elementy, które pomogą pracownikom utrzymać dobrą reputację i uniknąć konsekwencji korzystania z internetu w celach prywatnych w czasie pracy.
Wraz z rozwojem sieci i jej coraz powszechniejszym wykorzystywaniem w pracy, pracownicy często znajdują się w kuszącej sytuacji, gdy pozwala im ona na przeglądanie prywatnych stron internetowych. Niemniej jednak, warto zdawać sobie sprawę z konsekwencji tego działania, zwłaszcza z perspektywy pracownika.
To może Cię również zainteresować