Pracodawca - prawa i obowiązki

Przerwa na dymka. Jak egzekwować czas pracy od pracownika palącego papierosy?

23 kwietnia 2020

4 z 5

Ocena: 4 z 5 | 27 głosów

27 głosów

12 komentarzy
Przerwa na dymka. Jak egzekwować czas pracy od pracownika palącego papierosy?
Pracownicy, którzy palą papierosy, nie żałują sobie przerw w czasie dnia pracy, które wykorzystują na tzw. „dymka”. W efekcie pracują krócej niż pozostali zatrudnieni. To doprowadzić może do wielu nieporozumień. Czy pracodawca może zakazać palenia papierosów w czasie godzin pracy?

Palenie w pracy, a przepisy

Kiedy mowa o nawiązaniu stosunku pracy? Zgodnie z art. 22 § 1 Kodeksu pracy wówczas, gdy „pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem”. Jednocześnie, jeżeli dobowy wymiar czasu pracy osoby zatrudnionej wynosi co najmniej 6 godzin, ma ona prawo do przerwy. Ta wynosić powinna co najmniej 15 minut. To, czy pracownik będzie mógł robić sobie przerwy krótsze, ale częściej, zależy wyłącznie od tego, jak do tej kwestii podchodzi jego przełożony oraz od miejsca i warunków pracy.

Przerwa w czasie pracy? Pracownik decyduje o sposobie wykorzystania przerwy

Zasadniczo czas przerwy może zostać spożytkowany przez pracownika według jego własnego uznania. Oznacza to, że np. zamiast spożycia śniadania czy odpoczynku, może on palić papierosy. Warto jednocześnie wskazać, że osoba zatrudniona powinna w czasie przerwy przebywać na terenie zakładu pracy. Jeżeli zatem pracodawca nie zadbał o wydzielenie palarni w firmie, może pojawić się istotny kłopot – pracownik powinien palić tytoń wyłącznie w miejscach do tego przystosowanych.

Warto wiedzieć!
Przedsiębiorca, który nie zdecydował się na zorganizowanie palarni w zakładzie pracy, nie musi obawiać się zarzutu dyskryminacji palącej części załogi. Dzieje się tak dlatego, że palenie papierosów nie jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania. Z tego też względu ustawodawca zrezygnował z nakładania obowiązku tworzenia palarni na pracodawcę.

Więcej przerw? Ostatnie słowo ma pracodawca

O ile przysługującą pracownikowi przerwę może on wykorzystać w dowolny sposób, o tyle należy pamiętać, że możliwość skorzystania z większej liczby pauz w trakcie pracy zależy wyłącznie od decyzji pracodawcy. Ten, co do zasady, może zakazać zatrudnionym samowolnego przeznaczania czasu pracy na „dymka”. Jeżeli pracodawca nie sprzeciwia się wychodzeniu swoich podwładnych na dodatkowe przerwy, powinien ich o tym poinformować.

Szukasz pracy?
Dodana
Dodana

Hardware Planner - ePLAN

RECONNECT

  • Kraków
  • 13 000-16 000 zł / mc
Dodana

Pracownik produkcji cewek-> 2 zmiany!

Randstad Polska Sp. z o.o.

  • Łódź
Dodana

Kontrowersje budzi pytanie, czy pracownicy biurowi mogą wykorzystać na zapalenie papierosa 5 minut przerwy, które przysługuje im po każdej godzinie pracy przy komputerze. Pracodawca może zgodzić się, aby jego podwładny w taki sposób wykorzystywał dodatkową przerwę, ale może też odmówić. Zasadniczo przerwa ta ma spowodować, że pracownik oderwie się od pracy przy monitorze. Nie ma zatem przeszkód, aby zlecić zatrudnionemu w tym czasie wykonywanie innej pracy, np. układanie dokumentów.

Konieczne jest poinformowanie pracowników

Pracodawca, który chce ukrócić samowolę pracowników w zakresie palenia papierosów, może sięgnąć po przynajmniej kilka instrumentów, które przewiduje ustawodawca. Podstawową kwestią jest umieszczenie odpowiednich oznaczeń słownych i graficznych w miejscach, w których nie można palić tytoniu.

Taki zakaz może obowiązywać w całym zakładzie pracy. Pracownik, który złamie zakaz, musi liczyć się z szeregiem sankcji. W takiej sytuacji bowiem narusza on przepisy BHP, a tym samym łamie przepisy prawa pracy.

Co grozi za palenie na terenie zakładu mimo zakazu?
Zgodnie zaś z art. 108 § 2 Kodeksu pracy za nieprzestrzeganie przez pracownika ustalonej organizacji i porządku w procesie pracy, przepisów bezpieczeństwa i higieny pracy, przepisów pożarowych, a także przyjętego sposobu potwierdzania przybycia i obecności w pracy oraz usprawiedliwiania nieobecności w pracy, pracodawca może zastosować:
  • karę upomnienia,
  • karę nagany.

Oczywiście to, czy pracodawca rzeczywiście zdecyduje się na nałożenie kary na swojego podwładnego, zależy wyłącznie od niego, jednak w świetle prawa jak najbardziej ma wtedy możliwość pociągnięcia pracownika do odpowiedzialności.

Czy można zakazać palenia w pracy?

Każdemu pracownikowi należy się przerwa od pracy. Można wykorzystać ją w dowolny sposób, np. na spożycie posiłku lub wypalenie papierosa. Pracodawca nie może narzucać pracownikowi sposobu wykorzystywania przerwy i nie może też zabronić palenia papierosów, chyba że pracownik chce tego dokonać na obszarze objętym zakazem palenia.

Co ważniejsze, przerwa na papierosa w pracy w zakładzie zatrudniającym powyżej 20 pracowników powinna zostać wykorzystana w odpowiednio do tego przygotowanym pomieszczeniu. To szczególnie ważne, ponieważ na takim pracodawcy ciąży obowiązek zorganizowania tzw. palarni, która będzie miała odpowiednią powierzchnię, liczbę popielniczek i będzie odgrodzona od osób niepalących w taki sposób, że nie będą oni narażeni na wdychanie dymu.

Niektórzy pracodawcy zastanawiają się, czy pracownikom palącym powinni dać dłuższą przerwę w pracy. Ustawowa przerwa jest na tyle krótka, że ledwo wystarcza na spożycie posiłku. Nie ma przepisów nakazujących pracodawcy przyznanie dodatkowej przerwy palaczom, ale większość firm się na to godzi, mimo iż temat przerw na palenie budzi z roku na rok coraz większe kontrowersje.

Video

Choć w skali roku minuty spędzone na „dymku” zbierają się w wiele godzin, jest i druga strona medalu. Palacze są bardziej efektywni w pracy, gdy co jakiś czas mogą wyjść na papierosa. Niemożliwa do ustalenia jest także kara za palenie papierosów w pracy, jeśli jest ona konsekwencją po prostu palenia, a nie np. przekroczenia czasu przerwy czy palenia w miejscach objętych zakazem.

Dodatkowo warto wiedzieć, że przerwa w czasie pracy na papierosa nie zawsze musi być wliczana do czasu pracy, szczególnie jeśli pracodawca uzna, że palacze na taką przerwę tracą zbyt dużo czasu. Można takie stanowisko zrozumieć chociażby z tego względu, że częsta przerwa na papierosa może być niesprawiedliwa względem niepalących pracowników.

Prawo pracy nie reguluje w ogóle kwestii przerwy na papierosa, tylko ogólną minimalną przerwę przysługującą każdemu pracownikowi. Pracodawca ma prawo wydłużyć czas przerwy, ale też nie może narzucić pracownikowi jak ma ją spożytkować.

Najczęściej zadawane pytania

Czy pracownik może zrobić przerwę w pracy na papierosa?

Każdy pracownik może skorzystać z przerw dokładnie określonych w prawie pracy, a więc jednej 15-minutowej oraz kilku krótszych przysługujących w zależności od warunków pracy i obwiązującego w zakładzie regulaminu. Przerwy można wykorzystać na palenie papierosów, ale należy pozostać na terenie zakładu pracy.

Czy pięć minut przerwy od komputera można wykorzystać na papierosa?

Przerwę od pracy przy komputerze przysługującą po każdej godzinie w wymiarze 5 min pracownik może wykorzystać na palenie, pod warunkiem, że pracodawca nie zarządził inaczej. Gdy zlecił wykonanie w tym czasie konkretnych zadań (nie na komputerze), będzie to wówczas naruszenie obowiązków pracowniczych.

Autor

Artykuł został opracowany i zmodyfikowany przez kilku autorów. Poniżej podajemy dane redaktora lub autora, który dokonał ostatniej modyfikacji.

Patrycja Kosek

Dziennikarz

Marketing specialist w WhitePress. Copywriter w Aplikuj.pl Dziennikarz w bielsko.biala.pl. Ponad 10 lat doświadczeń.
Moja praca kręci się wokół treści. Tworzę, przerabiam, sprawdzam, poprawiam, zlecam i weryfikuję. Planowanie i budowanie contentu sprawia mi przyjemność, tak samo jak poznawanie rozmaitych metod komunikacji i efektywne ich wykorzystanie. 

12 komentarzy

Greg

Greg

W mojej firmie staramy się zapewnić palaczom odpowiednie warunki do palenia, ale nie mogę pozwolić, aby pracownicy mieli zbyt wiele przerw na papierosa i tracili czas pracy. Trzeba znaleźć złoty środek.
angeika

angeika

Dużo pracodawców nie zapewnia odpowiednich miejsc do palenia i wielu palaczy zmuszonych jest palić na zewnątrz. To niesprawiedliwe dla nich i dla osób niepalących.
satan

satan

Po co JEŚĆ i PIĆ ? TEZ POWINNO BYĆ ZAKAZANE. Od lat nie palę w samym ZAKŁADZIE PRACY a cały czas się mnie o to czepiają. NIKOMU NIE DMUCHAM DYMEM PROSTO W NOS. JA SIĘ NIKOGO NIE CZEPIAM ŻE KTOŚ JE np. GROCHÓWKĘ na SNIADANIE a potem puszcza bąki i TEŻ śmierdzi innym. Owszem palę od lat ale to moja sprawa jak spędzam swoją przerwę w pracy. Nie siedzę z papierosem po pól godziny, szybko w kilka minut wypalam, i wracam na swoje miejsce pracy. PRYWACIARZE NIECH LEPIEJ NAUCZĄ SIĘ PŁACIC a nie wykorzystywać i wkurzać ludzi. XXI wiek miało być lepiej a jest NIEWOLNICTWO i WYZYSK za grosze. DOBRZE RADZE NIECH KAŻDY/A PATRZY SWOJEGO NOSA. O BABSKIM CZEPIACTWIE INNYM RAZEM. Miłego dnia.
irek

irek

Nie jestem palaczem, ale uważam, że pracownicy powinni mieć prawo do wyboru, jak wykorzystują swoje przerwy. Oczywiście, jeśli pracodawca zapewni odpowiednie warunki do palenia.
Sonia

Sonia

Ja uważam, że powinniśmy mieć większą swobodę w wykorzystywaniu przerw na papierosa. 5 minut na godzinę to mało, zwłaszcza jeśli pracownicy spędzają wiele godzin przed komputerem.
Dziabol

Dziabol

Witam serdecznie. Po pierwsze zwracam uwagę na błąd, prawdopodobnie przejęzyczenie w artykule jest mowa o obowiązku wydzielenia palarni przez pracodawcę, a chodzi zapewne o to, że powyżej 20 osób zatrudnionych musi zapewnić jadalnię. Palarnia = jadalnia, podobne w sumie :) Druga sprawa, ludziska nie macie racji. W Polsce od kilku porządnych lat istnieje przepis, który zakazuje palenia papierosów i pracodawca może po pierwsze z tego względu zakazać u siebie w zakładzie lub po drugie, co jest najprostszym wytłumaczeniem: ze względu na bezpieczeństwo pożarowe, tzw ochronę przeciwpożarową. Zwłaszcza w zakładzie produkcyjnym. Także, palacze: pora rzucić to śmierdzące i niepotrzebne palenie, a nie czepiać się pracodawcy, że Was się czepia. Pracodawca ma rację. Prosty przykład: pracownik wychodzący na papierosa podczas zmiany 8h załóżmy raz na godzinę na 5 minut, co daje nam 40 min/dzien, daje to 176 godzin na rok x załóżmy 18 zł za godzinę=3168 zł. Miesiać płaci nam za darmo !!!! Uczciwe?
Waldi

Waldi

Palacze w pracy to koszmar dla pracodawcy. Wychodzi na to, że kupujemy im fajki i płacimy za to, że palą. To musi się skończyć. Warto by było też uczyć ich kultury, wszechobecne pety wszędzie. Ciekaw jestem czy w domu też wali tam gdzie stoi ?
Gosc

Gosc

Nasi pracownicy chodzą na papierosa co godzinę siedza po 20 mnin zazwyczaj po dwie 3 osoby. Najlepsze jest to ze nie są nałogowymi palaczami ponieważ pala tylko w pracy. To jest śmieszne w domu wytrzymują a w pracy 20 min co godzinę im to zajmuje:):):)
Irena

Irena

U mnie w pracy nie ma problemu z palaczami. Jest zakaz palenia papierosów. W trakcie pracy pracownik nie może wyjść zakładu pracy. Czasami można wyczuć w ubikacji, ze ktoś palił papierosy.
xii

xii

mnie to śmieszy bo dla mnie palenie powinno być zakazane na 8 h pracy taki przepracuje 6h bo godzinę przełazi a następną przepali .....
Zenek

Zenek

Nie można nakazać pracownikowi, że nie wolno mu palić papierosów. Nałogowiec znajdzie miejsce odpowiednie, że go nikt nie zauważ i w trakcie regulaminowej przerwy sobie zapali papierosa. Może kiedyś wyjdzie ustawa, przepisy, że w trakcie pracy nie wolno palić papierosów.
Damka

Damka

Nasi pracownicy co palą wiedzą, że to muszą zrobić w ciągu tej pół godziny jaka generalnie im przysługuje. W końcu palacz nie musi iść na 15minut palić a na 2 minuty.

Dodaj komentarz

Wszystkie pola muszą być prawidłowo wypełnione

Komentarz został dodany

Redakcja Aplikuj.pl zastrzega sobie prawo usuwania komentarzy obraźliwych dla innych osób lub zawierających wulgarne słowa, adresy www oraz adesy e-mail i numery telefonów.