Zdrowa Rodzina Specjalistyczne Centrum Medyczne opinie

Ewa Głowińska

edit. Sytuacja została wyjaśniona dzięki pomocy Pana managera przygodni, któremu dziękuję za kontakt ze mną i rozwiązanie problemu Sugerując się dobrymi opiniami umówiłam się na wizytę do lek. Domierackiej, którą odbyła się dnia 10 grudnia 2024r. Do samej wizyty nie mam żadnych zastrzeżeń jednak około miesiąc później otrzymałam telefon od innego lekarza (dr Łojko) który poinformował mnie o nieprawidłowościach w wynikach cytologii, jednak nie dowiedziałam się niczego konkretnego. Dr Domieracka miała skontaktować się ze mną w tej sprawie, 17.01 otrzymałam telefon z zastrzeżonego numeru, jednak z powodu problemów z zasięgiem rozmowa była znacznie utrudniona. Pani doktor miała oddzwonić tego samego, ewentualnie następnego dnia w celu omówienia nieprawidłowości w wyniku i ustalenia dalszego postępowania. Od tego czasu nie doczekałam się telefonu ze strony Pani doktor. Ponad tydzień temu poprosiłam w rejestracji przychodni o pomoc w wyjaśnieniu sytuacji i otrzymaniu swojego wyniku. Pani w rejestracji napisała wiadomość do dr Domierackiej z prośbą o pilny kontakt ze mną. Do dnia dzisiejszego nie otrzymałam żadnej wiadomości ani próby kontaktu. Uważam że taka sytuacja jest niedopuszczalna, a podejście do pacjenta, który z zaufaniem wybiera lekarza i płaci za wizytę jest lekceważące. Mimo rozczarowania tą sytuacją chciałabym podziękować Paniom z rejestracji przychodni, które bardzo starały się pomóc.

Dodano: 5 miesięcy temu

Alicja G

Edit. Pan manager zadzwonił do mnie z przeprosinami i zapewniał, że doszło do nieporozumienia, niemniej jednak poniżej opisuje zaistniałą sytuację. Do niedawna miałam dobrą opinię o tym miejscu ale ostatnia sytuacja ją zmieniła. Córka miała ospę wietrzną, przechodziła ją “książkowo” ale po kilku dniach zaniepokoił nas kaszel i utrzymująca się wysoka temperatura. Zadzwoniłam do przychodni z prośbą o wizytę, dostałam termin na kolejny dzień. Po godzinie ktoś z przychodni do mnie zadzwonił, że to jednak będzie teleporada. Nie kryłam swojego oburzenia, w jaki sposób można cokolwiek zdiagnozować przez telefon? To mi powiedziano, że ze względu na to że ma chorobę zakaźną, nie mogą narażać innych pacjentów. Tak głupiej odpowiedzi się nie spodziewałam - przecież wszystkie choroby są zakaźne i większość osób, która tam przychodzi jest na coś chora! Następnego dnia pani doktor łaskawie do mnie zadzwoniła 4h później niż to było umówione i nonszalanckim tonem wyjaśniała mi że przecież jest lek na ospę, Heviran i trzeba było brać! Ja zaś powiedziałam, że jej teleporada jest mi już zbędna, bo w międzyczasie byliśmy w Luxmedzie, gdzie się nie bali jej przyjąć. Porażka, oczywiście zmieniliśmy natychmiast przychodnie.

Dodano: 3 miesiące temu