Art Hotel sp. z o.o. opinie

Monika S.

Spędziłam w hotelu Art weekend z rodziną w pokoju typu junior suite. Lokalizacja doskonała, jeśli chce się zwiedzać Wrocław. Parking jest mały, wąski i trzeba uważnie manewrować, ale to nie jest oczywiste, że w starej kamienicy na starówce jest parking podziemny. To jest na pewno duży plus. Wspomnieć należy także o pracownikach hotelu w części recepcyjnej - pracownicy byli bardzo profesjonalni i niesamowicie uprzejmi, sympatyczni. Śniadanie było w porządku. Na pewno można było znaleźć coś dla siebie i się najeść, ale bez szału. To co mnie jednak szczególnie zawiodło to pokój w którym byliśmy. Jego jakość zupełnie nie współgrała z ceną, którą zapłaciliśmy (prawie 2200 zł za dwie(!!!) noce). W łazience na umywalce przywitał mnie pająk. Nie jestem ich fanką, więc w mojej głowie zaczęły się domysły skąd jeszcze może wyjść pająk, szczególnie nocą! Nakładka na materac łóżka była tak miękka, że się w niej zapadałam. Rozkładana kanapa była poplamiona. Generalnie pokój lata swojej świetności miał już zdecydowanie za sobą i wydawał się mocno "zużyty" - stare meble, rdzawe umywalki, plamy z kamienia na blacie umywalki. Owszem, tak jak w niektórych odpowedziach jest sugerowane - meble są stylizowane na "stare", ale nie wszystkie. Niektóre są po prostu stare. Na zdjęciach w internecie, pokój wyglądał dużo nowocześniej. Bardzo mnie to zmyliło. Gdybym wiedziala, jak ten junior suite wygląda, na pewno nie zdecydowałabym się na ten pokój i hotel. Na pewno nie za taką wysoką cenę.

Dodano: miesiąc temu

Joanna

Niestety z bólem serca muszę wystawić opinię która mam nadzieję będzie przestrogą dla innych, którzy rozważają ten hotel podczas swojego pobytu we Wrocławiu. Już od samego początku nasze doświadczenie było wątpliwe - parking (super że jest) jest malutki, ledwo zmieściliśmy się naszym samochodem, parkowanie jest bardzo stresujące, szczególnie na poziomie -2. Nie wyobrażam sobie manewrowania tutaj dużym suvem. Na stronie nie ma informacji o tym że większy samochód może stanowić kłopot. Obsługa: podróżując po świecie nie mogę sobie przypomnieć podobnego poziomu obsługi gościa. Mieliśmy problem z zakwaterowaniem do pokoju - informatyk coś zrobił (tak nam powiedziano), pani pokojowa otworzyła drzwi apartamentu rozmawiając przez telefon, na odchodne rzuciła tylko 'milego pobytu', recepcja nie przeprosiła tylko powiedziała że niestety 'tak teraz będziemy wchodzic' do momentu aż nie naprawią kodowania kart. W trakcie śniadania z dzieckiem (1 rok) kelnerka rzuciła tylko tonem który ewidentnie sugerował problem, żebyśmy nie sprzątali po dziecku, oni to zrobią. Kolejna sprawa - kolacja. Chcieliśmy skorzystać z tej opcji, więc z maluchem zeszliśmy po 18 do lokalu. Powitał nas kelner słowami 'ale sobie moment wybraliscie' i zapytaniem czy możemy przyjść na pół godziny bo oni wydają teraz obiad dla grupy. Oczywiście odpowiedzieliśmy że nie - dziecko musi iść spać w swoim oknie czasowym. Kelner łaskawie powiedział że możemy usiąść ale on nie wie kiedy będzie na nas posiłek, czy za pół godziny czy za godzinę. Pani na recepcji nie potrafiła polecić żadnej restauracji w okolicy która mogłaby nas obsłużyć. Powiedziała że nic jej nie przychodzi do głowy. Sam pokój (junior suite), sprzątany powierzchownie, erę świetlnosci ma już za sobą. Przypomina mi wystrojem hotel w Laosie (wciąż komunistycznym kraju) który odwiedziłam 2 lata temu, podobny klimat, z tym że tamten hotel miał 2 gwiazdki i to w standardzie azjatyckim. Jedynym plusem jest porządny materac oraz poduszki. W łazience nie da się skorzystać z wanny, ponieważ nalana woda od razu odpływa, jest zimno bo kaloryfer nie grzeje. Co do śniadania - może być, ale znakomite na pewno nie jest. Część serwowanych posiłków wygląda jakby została im po organizowanym dzień wcześniej weselu. Do skorzystania z hotelu zachęciła nas oferta skierowana do dzieci. W trakcie pobytu nie doświadczyliśmy niczego co potwierdziłoby hasło reklamowe bycia kids friendly. Wręcz przeciwnie - miałam wrażenie że dziecko to problem. Śniadania w żaden sposób nie są dostosowane do najmłodszych, zamówienie omleta równa się z jego posoleniem albo poslodzeniem (jeśli się uda już coś zamówić spoza szwedzkiego bufetu). Hotel oczywiście oferuje łóżeczko, ale ktory obiekt tego dzisiaj nie zapewnia. Z dodatkowych rzeczy to dostaliśmy mini podkłady do przewijania i jest nocnik w łazience. Poza tym ani serwowane posilki ani chociażby stosunek obsługi nie zachęcają do pobytu z rocznym bobasem.

Dodano: 2 tygodnie temu

Kasia

Niestety organizacja ślubu mocno mnie zawiodła. Pomimo zaznaczania na czerwono, że w daniach ma nie być orzechów i jabłek (ze względu na alergię) i tak się pojawiły w każdym możliwym miejscu. Ślub na 12:30, sala o 12 ledwo gotowa. Impreza miała być bezalkoholowa, a pojawił się już na toast szampan alkoholowy (to też było wielkrotnie zaznaczane mailowo). Na 2 tygodnie przed wydarzeniem ucięty kontakt, bo nikt nie potrafił przejąć obowiązków nieobecnej osoby, więc potem nerwowe ustalanie wszystkiego od nowa. Dezorganizacja totalna, stres nawet w trakcie obiadu, kelnerzy dooytujący mnie w trakcie zdjęć co mają robić, a wszystko to za mnóstwo pieniędzy. Sale ładne, ale pomimo klimatyzacji dosyć duszno. Na plus kelnerzy, którzy próbowali wszystko na szybko ratować. W ramach przeprosin zaoferowany voucher do restauracji, który odrzuciłam. Uważam jednak, że goście powinni wiedzieć, że nie jest to miejsce dla alergików i imprez bezalkoholowych.

Dodano: 2 miesiące temu

Graż

Hotel byłby super gdyby były inne śniadania. Aktualnie są przeciętne. Wręcz słabe I identyczne od lat. Nie pasują do standardu Atr Hotelu. Zalety. Panie w recepcji przesympatyczne I profesjonalne. Mega lokalizacja , fajne pokoje. Minusy. Ciasny parking podziemny. I śniadania marne, jak z hotelu 2*. Czas się "sniadaniowo" zatrzymał lata temu

Dodano: 2 miesiące temu

Kasia Szymanska

Bardzo polecam Art Hotel! Świetna lokalizacja, w pełni wyposażone pokoje i piękny widok na miasto. Podróżowaliśmy z małym dzieckiem – wszystko, czego potrzebowaliśmy, było przygotowane. Obsługa na najwyższym poziomie – wyjątkowo życzliwa i pomocna. Szczególne podziękowania dla recepcji, Pana Kuby, Pani Andżeliny, Pani Doroty oraz Pana portiera (młody blondyn) – wszyscy byli uśmiechnięci, zaangażowani, pomocni (niestety nie pamiętam wszystkich imion). Śniadania w hotelu były bardzo smaczne – szeroki wybór dań, każdy znajdzie coś dla siebie. Mieliśmy również okazję zjeść kolację w restauracji – Pan Paweł to kelner z prawdziwego powołania! Obsłużył nas profesjonalnie i z dużą kulturą. Wspaniały człowiek! Jeszcze raz gorąco polecamy to miejsce – na pewno wrócimy!

Dodano: 4 miesiące temu