MUZEUM WSPÓŁCZESNE WROCŁAW opinie

Piotr Majcher

Bardzo ciekawie zaadoptowany budynek, w którym można spotkać młodych, życzliwych pracowników, chętnych do rozmowy i wyjaśnień. Wystawy inspirujące, dające do myślenia. Trafiłem na Opałkę i innych. Kapitalna sprawa, kiedy można poznać ich sposób patrzenia na świat i podejścia do sztuki, ponieważ wówczas ich wytwory/dzieła nie nie tylko nabierają znaczenia, co emanują swoistą "energią". Urzekła mnie "Śmierć wieloryba". W młodości oglądałem wiele filmów przyrodniczych, czasami ich treścią było właśnie polowanie na wieloryba. Tutaj przeniosłem się w czasie i chodziłem rzeczywiście między szczątkami olbrzyma. Autor genialnie oddał atmosferę tego wydarzenia. Brawo. Wrócę tutaj, bo warto wiedzieć, co we współczesnej trawie piszczy.👍

Dodano: 2 tygodnie temu

Marcin Stefański

Nie wiem co lepsze; czy możliwość przejścia przez korytarze pełne dokonań twórczych ostatnich dziesięcioleci czy to, że czas spędzony w Muzeum jest czasem bez sygnału GSM 💪.

Dodano: miesiąc temu

Hendrix.

Muzeum bez większych doznań artystycznych, wystawy malo ciekawe, a w dodatku nieopisane – wszystkiego trzeba się samemu domyśleć. Zostawione bez kontekstu. Pan na czwartym piętrze opryskliwy, jakby pracował za karę, a tak naprawdę czyta książkę, która jest jak cegła. Mówił coś o obowiązkach służbowych, ale jego jedynym obowiązkiem jest chyba czytanie książek w pracy. Winda ledwo działa – dluzej jedzie się windą niż się zwiedza. Taras widokowy nieczynny, a szkoda, bo Pan miał aparat żeby pstryknąć fotki. Ogólnie nie polecam, w środku bez szału i konsekwencje tego są takie, że jest więcej pracowników niż zwiedzających.

Dodano: 2 miesiące temu

Chmura Artystyczna

Dziś odwiedziłam Muzeum Współczesne we Wrocławiu — miejsce z ogromnym potencjałem artystycznym i duchowym. Wystawa „Dróżdż. Opałka. Winiarski. GRA(nic)α” to wyjątkowe spotkanie ze sztuką konceptualną, poruszające tematy czasu, przypadku i granic ludzkiego istnienia. Dla osoby zajmującej się arteterapią to niezwykle inspirujące doświadczenie. Kontakt z oryginalnymi dziełami to dla mnie zawsze najwyższa wartość. Niestety, pierwszy moment wizyty nie należał do najprzyjemniejszych — obsługa przy wejściu mogłaby być bardziej otwarta. Na szczęście panie w kasie okazały się bardzo sympatyczne. Architektura bunkra tworzy ciekawy klimat, choć odczuwa się pewną duszność i dystans. Mimo to muzeum warte jest odwiedzenia — to przestrzeń refleksji, w której sztuka wciąż stawia pytania o sens i obecność człowieka w świecie.

Dodano: miesiąc temu

Witold Pozorski

Ciekawe miejsce, przede wszystkim przez swoją konstrukcję i układ pomieszczeń. Wystawy czasowe – wiadomo – różne i na różnym poziomie. Dosyć klaustrofobicznie, bo to jednak stary bunkier. Bardzo pozytywnie oceniam interaktywne atrakcje, których było mało, ale jednak były – szczególnie układanie puzzli z jednego z obrazów – dość wymagające. Zdecydowanie warta odwiedzenia jest wystawa poświęcona kolorom – ze względu na ukojenie sensoryczne, jakie gwarantuje. Gdyby jeszcze była zielona...

Dodano: 4 miesiące temu