MWD sp. z o.o. opinie

V L

Inwałd Park to świetne miejsce na rodzinny wypad. Pięć tematycznych parków oferuje różnorodne atrakcje – od wirtualnych podróży przez świat dinozaurów po średniowieczne zamki. Dzieci i dorośli znajdą coś dla siebie. Całość jest dobrze utrzymana, a personel przyjazny. To idealne miejsce na spędzenie aktywnego dnia na świeżym powietrzu.

Dodano: miesiąc temu

Krzysztof

Idealne miejsce na wypad z dzieckiem. Byliśmy tam około 6 grudnia i było spotkanie ze świętym Mikołajem i było naprawdę fajnie. Przy kasie można wykupić dwa warianty prezentów, jakie święty Mikołaj ofiaruje dziecku. Jest też przestrzeń gastronomiczna, gdzie można napić się czegoś ciepłego i skorzystać z toalety. Czysto. Jest także sklep z pamiątkami ale ceny są troszkę wygórowane. Dodatkową atrakcją jest zabawa, w której trzeba znaleźć ukryte na miniaturach budynków przedmioty lub postacie - należy zapisać ich lokalizację na mapie, która dostaje się przy wejściu do parku. Dla mnie największe wrażenie zrobił ogród - labirynt oraz bazylika świętego Piotra w Watykanie zbudowana w latach 1506–1626, na miejscu starszej bazyliki wczesnochrześcijańskiej, fundacji cesarza Konstantyna Wielkiego, jedna z czterech bazylik większych Rzymu oraz jedna z wielu bazylik papieskich (dawniej patriarchalnych), sanktuarium, jeden z najważniejszych ośrodków pielgrzymkowych. Ładna jest również wieża Eiffla, którą zbudowano specjalnie na paryską wystawę światową w 1889 roku. Miała upamiętnić setną rocznicę rewolucji francuskiej, zademonstrować poziom wiedzy inżynierskiej i możliwości techniczne epoki oraz być symbolem ówczesnej potęgi gospodarczej i naukowo-technicznej Francji. Projekt podkreślał architektoniczne walory stali, wbrew dominującemu w XIX wieku akademizmowi, który uważał żelazo za prosty materiał budowlany. Projekt wykorzystywał doświadczenia epoki i jej konstruktora, Gustawa Eiffela, w budowie kolejowych mostów stalowych. Po 20 latach budowla miała być rozebrana, lecz Eiffel nie chciał do tego dopuścić i założył na wieży laboratorium aerodynamiczne i meteorologiczne. Jednak dopiero udane eksperymenty (z udziałem Juliana Ochotowicza, wynalazcy i konstruktora) z umieszczonym na szczycie telegrafem "bez drutu" ocaliły wieżę i odstąpiono od jej demontażu. W przededniu I wojny światowej stała się obiektem militarnym: zapewniała Paryżowi łączność z posterunkami wojskowymi na granicy z Niemcami (do tej pory do komunikacji używano gołębi pocztowych). Zachowana budowla z czasem stała się największą atrakcją turystyczną Paryża, którą zwiedziło już ponad 300 milionów ludzi.

Dodano: 4 tygodnie temu

Marek Siwek

Park wydaje się dosyć mały, ale z dziećmi można spędzić tam cały dzień. Są place zabaw oraz wiele atrakcji. Niestety jest bardzo słaba organizacja. Przy wejściu była bardzo długa kolejka, czekaliśmy ponad pół godziny na wejście pomimo tego, że mieliśmy bilety zakupione wcześniej. Bilety kontrolowała tylko jedna osoba i dlatego trwało to tak długo. Gdyby ktoś chciał kupić bilety na miejscu, wcześniej czekałaby go jeszcze jedna kolejka. Wewnątrz również park kolejek - do każdej dzialajacej atrakcji w lunaparku. Wewnątrz parku można zjeść obiad lub kupić napoje w dwóch barach. Jak już się wyczeka w kolejce do kasy, to dania podane dość szybko. Ceny wydają się w porządku, ale porcje są bardzo małe (do dania obiadowego dokładnie 20 frytek :D ). Parking niby płatny, ale nie ma żadnej kontroli. Nikt nie sprawdza czy został opłacony, więc nie warto za niego płacić.

Dodano: 6 miesięcy temu

Bartłomiej Łaciak

Świetne miejsce na wycieczkę, miniatury dopracowane i zadbane, robią duże wrażenie, zwłaszcza jak widziało się część z tych budowli wcześniej na żywo. Ciekawe atrakcje w lunaparku. Baśniowa Warownia bardziej skierowana do najmłodszych ale i tak warto ją zobaczyć. Opcje gastronomiczne na terenie parku są nienajlepsze, głównie fast food, ale na zaspokojenie głodu w porządku.

Dodano: 5 miesięcy temu

Daria Zelek

Odwiedziliśmy ŚWIAT MARZEŃ i to był dzień pełen atrakcji i wrażeń. Zadowolone zarówno dzieci, jak i dorośli. Duży parking, na całym obiekcie czysto, można spotkać kilka punktów gastronomicznych i sklepiki z pamiątkami. Mimo, że pojechaliśmy w długi, sierpniowy weekend to nie czekały na nas tłumy, nie musieliśmy czekać w dlużących sie kolejkach. Obsługa chętna do pomocy i udzielenia wskazówek. Nie udało się nam skorzystać z dzikiej rzeki, bo była w tym dniu nieczynna. Mamy powód, by kiedyś wrócić. Bardzo polecam!

Dodano: 7 miesięcy temu