SZPITAL WOJEWÓDZKI W OPOLU sp. z o.o. opinie i informacje

mimi zet

Od prawie 30 lat mam problemy z jelitami. Szukałam pomocy w wielu miejscach specjalizujących się w leczeniu tego typu schorzeń. Stwierdzono u mnie min.: za długie jelito grube /ok. 2m/, zapętlone w wielu miejscach, a w uchyłkach ponoć miałam komórki nowotworowe itp. Wędrowałam od jednego lekarza do drugiego szukając pomocy. Nic z tego nie wynikało. Moje dolegliwości utrzymywały się i pogłębiały. Stan jelit bardzo źle wpływał na moje samopoczucie i ogólny stan zdrowia. W trudnym stanie fizycznym i psychicznym trafiłam na Oddział Chorób Wewnętrznych, Pododdział Gastroenterologii Szpitala Wojewódzkiego w Opolu. Od samego początku zostałam otoczona wspaniałą opieką całego Zespołu, kierowanego przez Panią Ordynator dr Magdalenę Żurek. Stworzono mi komfortowe warunki przygotowujące mnie do zabiegów, leczenia i pobytu na oddziale. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat otrzymałam kompleksową wiedzę na temat mojego rzeczywistego stanu zdrowia. Uzyskałam profesjonalne wsparcie i nadano właściwy tor leczeniu moich schorzeń. Dzięki empatycznemu podejściu całego Zespołu, pobyt w tym szpitalu, przywrócił mi wiarę, że są miejsca, w których możesz uzyskać pomoc i czuć się bezpiecznie. Odzyskałam dobre samopoczucie i nadzieję na lepszą przyszłość. Gratuluję Pani Ordynator dr Magdalenie Żurek stworzenia wybitnego Oddziału, w którym każdy pacjent poczuje się godnie i bezpiecznie, a przede wszystkim problemy/choroby pacjenta zostaną potraktowane poważnie. Z wyrazami ogromnego szacunku Ewa Sobotkiewicz-Zalewska

Dodano: w ostatnim tygodniu

Brygida Drost

Serdeczne wyrazy podziękowania dla całego zespołu anestezjologii i intensywnej terapii. Uratowaliście życie mojemu ojcu. Lekarze, pielęgniarki oraz cała obsługa są w pełni zaangażowani w swoją pracę. Również w ciężkich chwilach dla najbliższej rodziny okazali swoją pomoc i wsparcie. DZIĘKUJĘ Wam za wszystko.

Dodano: w ostatnim tygodniu

Tadeusz Śniechowski

Właśnie "wylegiwuję" się wykąpany w świeżo wyremontowanym skrzydle oddziału zakaźnego. W izolatce. Niczego prócz zdrówka mi nie brakuje. Jest czysto, świeżo i spokojnie. Personel zapracowany ale życzliwy. Mam okna od północy zatem porażenie słońcem mi nie grozi. Czekam na śniadanie, które jest przed godz. 9-tą. Jeszcze zatem podkręca mnie z głodu. Dieta cud wystarczy na godzinę. Później trzeba ćwiczyć silną wolę i ascetyzm. Generalnie pobyt w szpitalu to przykra sprawa ale w takich warunkach jest na piątkę. Jedzenie wiadomo, jak to w szpitalu, w dodatku na diecie. Mimo wszystko całokształt działalności placówki oceniam bardzo pozytywnie. Zdjęcia niestety ze smartfonu

Dodano: 9 miesięcy temu

MartaKrzysztof

A ja ma dobre wspomnienia. Na operację przepukliny brzusznej czekałem nie cały tydzień. Jedzenie jak w szpitalu. Mało ale dobre. Lekarze, pielęgniarki w porządku, miłe i pomocne Ordynator z poczuciem humoru. Czysto.

Dodano: 8 miesięcy temu

Kamil Strojny

Oddział dermatologii jak najbardziej na plus. Panie pielęgniarki bardzo empatyczne, zaangażowane w swoją pracę, którą wykonują naprawdę sumiennie. Zawsze z uśmiechem witają na oddziale :) Salowe zawsze miłe mimo tego, że są zawsze urobione po pachy to żwawo i dokładnie ogarniają cały oddział. Kadra lekarska to głównie młodzi lekarze, którzy pod czujnym okiem Pani Ordynator szlifują umiejętności praktyczne ale także dokładnie i na najwyższym poziomie. Mówię to w pełni szczerze z perspektywy zarówno pacjenta, jak i pracownika innych szpitali w Opolskim. Jestem związany z oddziałem dermatologii od lat i zawsze z pełnym zaangażowaniem personel starał się wyleczyć moje schorzenia lub choćby w najmniejszym stopniu wspomóc mnie w tej nierównej walce, za co będę wdzięczny do końca życia.

Dodano: 6 miesięcy temu